GreenWay Polska podaje, że już trzy czwarte kierowców aut elektrycznych w Polsce zarejestrowało się w sieci

Firma GreenWay Polska pochwaliła się, że w sieci punktów ładowania zarejestrowanych jest już ponad 1.250 osób, co ma stanowić około 75% wszystkich kierowców aut elektrycznych w kraju.

Jednocześnie firma podaje, że wydała ponad 1.380 kart dostępu, ponieważ część klientów posiada wiele aut.

Najczęściej spotykanymi samochodami to jak na razie Tesla Model S, Nissan Leaf i BMW i3.

Oprócz tego GreenWay Polska chwali się nową stroną internetową oraz serwisem Portal Kierowcy dla zarejestrowanych użytkowników, aby mogli oni na przykład zdalnie uruchomić ładowanie, zobaczyć status stacji, czy śledzić rozliczenia ładowań.

Od 7 maja, ładowanie na stacjach GreenWay będzie odpłatne (wcześniejszy wpis).

Komunikat prasowy firmy GreenWay Polska [1]

GreenWay Polska: 75 proc. właścicieli aut elektrycznych to zarejestrowani klienci naszej sieci

W GreenWay Polska, firmie budującej największą w kraju sieć publicznych ładowarek do samochodów elektrycznych zarejestrowanych jest już blisko 1250 użytkowników. To oznacza, iż właściciele około 75 proc. zarejestrowanych w Polsce aut elektrycznych chcą korzystać z sieci GreenWay, ułatwiając sobie znacznie ładowanie samochodu i elektryczną podróż.

Wśród elektrycznych marek prym wiodą Tesla S, Nissan Leaf i BMW i3 – auta z tej grupy stanowią ponad 60 proc. samochodów, których kierowcy użytkują ładowarki GreenWay. Najwięcej klientów – ponad 350 – zarejestrowanych jest w Mazowieckiem. Kolejne województwa to Małopolskie, Śląskie i Pomorskie, gdzie liczba „elektryków” w sieci GreenWay łącznie przekracza 250.

– Karty zaczęliśmy wydawać we wrześniu ubiegłego roku. Do chwili obecnej wydaliśmy ich ponad 1380 – mówi Rafał Czyżewski, prezes GreenWay Polska. – Najwięcej w ciągu ostatniego kwartału, kiedy wysłaliśmy do klientów łącznie ponad 450 kart.

Liczba wydanych kart jest wyższa niż liczba użytkowników (1250), gdyż część klientów GreenWay to osoby lub firmy posiadające więcej niż 1 auto elektryczne.

Kolejne ułatwienia dla zarejestrowanych klientów

Firma stawia na wysoką jakość obsługi klienta. Uruchomiła nową wersję strony internetowej, wprowadza też nowe rozwiązania dla klientów, które mają jeszcze bardziej ułatwiać korzystanie z sieci. Chodzi o Portal Kierowcy, dzięki któremu kierowca będzie mógł m.in. uruchomić ładowanie samodzielnie, bez użycia karty RFID, która do tej pory była do tego celu niezbędna. Portal Kierowcy umożliwia też bieżące sprawdzanie stanu poszczególnych stacji w czasie rzeczywistym, co ważne jest zwłaszcza dla osób w podróży. W Portalu Klienta natomiast klienci sieci będą mogli śledzić rozliczenia za sesje ładowania.

– Klienci najbardziej cenią fakt, że nasza sieć nie tylko pozwala szybko naładować samochód elektryczny, ale że dzięki niej podróż takim samochodem przestaje być źródłem stresu – mówi Rafał Czyżewski. – Poza tym zarejestrowanie się w sieci GreenWay wiele upraszcza i ułatwia. Przede wszystkim od teraz oznacza to dostęp do naszych portali, które umożliwią inicjację ładowania bez karty, sprawdzanie dostępności ładowarek oraz łatwy dostęp do informacji na temat sesji ładowania i faktur za usługi. Co ważne, status zarejestrowanego klienta GreenWay to także atrakcyjne stawki za ładowanie, korzystniejsze niż w przypadku ładowania bez rejestracji.

W marcu br. GreenWay podał cennik za usługi ładowania auta. Opracowanie i wprowadzenie taryf za usługi firma zapowiadała od momentu powstania w grudniu 2016 r.

Cennik GreenWay Polska wejdzie w życie w 7 maja br. Na stacjach sieci można będzie ładować samochód także bez dokonania uprzedniej rejestracji, ale wówczas będzie to droższe o 20 proc. w przypadku ładowania szybkiego i o 25 proc. w przypadku ładowania półszybkiego. Rejestracja w sieci zaś jest prosta i darmowa.

Zarejestrowane osoby będą mogły nadal korzystać z sieci, jeśli podadzą dodatkowe, niezbędne dane umożliwiające rozliczanie za usługi. Chodzi głównie o dane karty płatniczej, których brak spowoduje zablokowanie karty RFID z dniem wejścia w życie cennika, a w konsekwencji niemożność korzystania z ładowarek sieci.