Citroën wskrzesza model Mehari sprzed kilkudziesięciu lat w nowym elektrycznym wydaniu E-Mehari - produkcyjna i koncepcyjna wersja pojawiła się na wystawie w Genewie

Citroën oprócz pięknego modelu E-TENSE marki DS (wcześniejszy wpis), prezentuje w Genewie model E-Mehari, a dokładniej produkcyjną i koncepcyjną wersję. Wersja produkcyjna (czerwona) jest owocem współpracy z Bolloré, natomiast koncepcyjna jest dziełem Courrèges.

Citroën E-Mehari

Citroën E-Mehari

Citroën E-Mehari

Komunikat prasowy firmy Citroën [1]

Citroën E-MEHARI stylizowany przez firmę Courrèges.

Na Salonie Samochodowym w Genewie 2016 Citroën przedstawił model koncepcyjny E-MEHARI stylizowany przez firmę Courrèges. Jest on owocem współpracy dwóch francuskich marek, które zawsze wyróżniały się kreatywnością i innowacyjnością. W stylizacji tego czteromiejscowego kabrioletu o napędzie elektrycznym położono nacisk na funkcjonalność i przestrzeń, które wyeksponowano poprzez zestawienie bieli, symbolizującej światło, z kolorowymi akcentami. E-MEHARI, esencja pozytywnej energii i optymizmu, będzie od 1 marca ozdobą ekspozycji Citroëna na Salonie Samochodowym w Genewie.

W prawie 50 lat po wprowadzeniu modelu Méhari w 1968 r. dwie wizjonerskie, francuskie marki spotykają się, by przedstawić wspólny projekt: model koncepcyjny Citroën E-MEHARI by Courrèges. Bazuje on na zaprezentowanym w grudniu 2015 r. Citroënie E-MEHARI, który stanowi nawiązanie do dawnego, kultowego modelu tej marki, a zarazem zdecydowanie zwraca się ku przyszłości. Ten przyjazny dla środowiska, czteromiejscowy kabriolet o napędzie całkowicie elektrycznym, utrzymany w nowoczesnym i pogodnym stylu, doskonale oddaje wyznawane przez Citroëna wartości: kreatywność, wolność i optymizm.

Podobne wartości cechują dom mody Courrèges, który zawsze wyrażał optymizm i temperament poprzez styl swoich nowatorskich kreacji. Tak jak Citroën modelem Méhari zrewolucjonizował rynek motoryzacji, tak Courrèges odbił swoje piętno na modzie lat 60. i 70. Obydwie marki stworzone zostały przez twórczych i niezależnych wizjonerów.

Ta wspólnota ducha i charakteru obu marek sprawiła, że Citroën uznał dom mody Courrèges za najbardziej naturalnego partnera i powierzył mu stworzenie specjalnej, ekskluzywnej wersji modelu E-MEHARI. Jacques Bungert i Frédéric Torloting, szefowie Courrèges, którzy wierzą w sens łączenia i krzyżowania różnych dziedzin kreatywności, podjęli to wyzwanie. Opracowaniem i realizacją modelu koncepcyjnego zajęli się projektanci z ich studia, wspólnie z Centrum Designu Citroëna. Efektem tej współpracy jest jasny, radosny i zdecydowanie stylowy samochód, który będzie wyznaczać trendy na każdym polu. Biorąc pod uwagę renomę i doświadczenie marki Courrèges, rezultat nie mógł być inny.

Przez ten projekt obydwaj partnerzy chcieli wykreować nowy, nieszablonowy styl. Wykorzystując materiały przyszłości, postanowili stworzyć dzieło łączące prawdziwe piękno z użytecznością, sportowym duchem i witalnością. Współpraca Citroëna i Courrèges zaowocowała modelem koncepcyjnym emanującym niezwykłą energią, pełnym światła, otwartym na otoczenie i napędzanym elektrycznością z nowatorskiej baterii litowo-metalowo-polimerowej.

Citroën E-MEHARI by Courrèges: biel i siła światła

Citroën bez wahania dał Courrèges pełną swobodę i zachęcał do przedstawienia własnej interpretacji samochodu. W rezultacie powstał samochód, który jest modny ze swojej istoty. Citroën E-MEHARI by Courrèges to pojazd elektryczny o silnej osobowości, grający kolorami i materiałami skupionymi wokół dominującej bieli – zarówno w duchu dawnego Méhari, jak i w natychmiast rozpoznawalnym stylu Courrèges.

Citroën E-MEHARI by Courrèges zachowuje charakterystyczne drzwi modelu E-MEHARI, z przetłoczeniami nawiązującymi do karoserii oryginalnego Méhari, usztywnionej poziomym użebrowaniem. Najważniejszym motywem jest biel, obejmująca nie tylko kolor całego nadwozia, lecz także felgi, ozdobione tylko pomarańczowym pasem. Ten kolorowy motyw znajduje kontynuację w różnych miejscach nadwozia, przede wszystkim wzdłuż krawędzi pałąka ochronnego. Pałąk tylny zastąpiono dwoma ukośnymi pasami bocznymi, by nie ograniczać cennej przestrzeni.

Wnętrze zostało zaprojektowane jako esencja komfortu i wyrafinowania. Obicia drzwi są wykonane z luksusowej białej skóry; tablica rozdzielcza i tylne siedzenia celowo otrzymały kanciaste, architektoniczne kształty. Kolor pomarańczowy powraca w formie efektownych winylowych obwódek, biegnących wzdłuż tablicy rozdzielczej i charakterystycznie ukształtowanych otworów nawiewu powietrza. Kontrast bieli z pomarańczem występuje także na klamkach drzwi. Zdecydowanie nieszablonowa jest jednoramienna i jednobarwna kierownica; od schematów odbiega również podłoga z białymi dywanikami i skórzanymi wykończeniami.

Charyzmatyczny styl Citroëna E-MEHARI by Courrèges w żaden sposób nie ogranicza praktyczności ani nie osłabia pogodnego ducha właściwego modelowi E-MEHARI. Samochód ma cztery pełnowymiarowe, wysoko umieszczone siedzenia i rozjaśniający wnętrze dach z matowego pleksiglasu. Po otwarciu tylnej klapy, zapewniającej dostęp do bagażnika, ukazuje się ekskluzywna seria bagaży. Złożona jest ona z trzech toreb podróżnych wykonanych z białej skóry z wykończeniami z pomarańczowego winylu, doskonale dopasowanych do stylu pojazdu.

Napęd w 100 proc. ELEKTRYCZNY: to przecież oczywiste

Nowatorski, niszowy Citroën E-MEHARI by Courrèges przejmuje rozwiązania techniczne Citroëna E-MEHARI: całkowicie elektryczny napęd z użyciem technologii LMP® (bateria litowo-metalowo-polimerowa), opracowanej przez francuskich inżynierów z grupy Bolloré. Prędkość maksymalna wynosi 110 km/h, a zasięg w trybie jazdy miejskiej sięga 200 km. Naładowanie baterii do pełna przy użyciu stacji ładującej o natężeniu 16 A (stacje domowe lub publiczne typu Autolib) trwa 8 godz., a naładowanie jej ze standardowego gniazdka domowego prądem o natężeniu 10 A zajmuje 13 godz. Citroën E-MEHARI by Courrèges dostarcza jedynych w swoim rodzaju doznań swobodnej, beztroskiej i niemal bezszelestnej jazdy. Tak jak oryginalny model Méhari z 1968 r., zapewnia niepowtarzalne wrażenie wolności, ale dostosowane do ducha dzisiejszych czasów: czujesz wiatr we włosach, a jednocześnie otacza Cię cisza, jaką może dać tylko napęd elektryczny.

Wysoki prześwit Citroëna E-MEHARI pozwala wjechać na każdą drogę. Wszechstronność i porywający wygląd sprawiają, że czuje się on pewnie zarówno w ekskluzywnych dzielnicach wielkiego miasta, jak i w najmodniejszych kurortach nadmorskich. Koncepcyjny Citroën E-MEHARI by Courrèges uosabia ducha joie de vivre, łącząc piękno z użytecznością. Źródłem takiego charakteru samochodu jest jedna z naczelnych wartości wspólnych dla marek Citroën i Courrèges: optymizm.

„Koncepcyjny Citroën E-MEHARI by Courrèges, inspirowany przełomowym modelem Méhari z 1968 r., jest pojazdem wyrażającym radość i zmysł poszukiwania przygód. Ten ekskluzywny, modny samochód to rewolucyjny model Citroëna, zrodzony z olbrzymiego doświadczenia konstruktorskiego firmy, w reinterpretacji domu mody Courrèges” , komentuje Linda Jackson, Dyrektor Generalny Citroëna.

„Spoglądając w 1968 r., na puste, nieczynne stacje benzynowe na rue François 1er w Paryżu, Coqueline Courrèges jako jedna z pierwszych uświadomiła sobie, że ropy naftowej nie starczy nam na zawsze. Postanowiła wtedy, że czas zrobić coś dla dobra naszej planety i jeszcze w tym samym roku wjechała na wybieg pokazu mody domu Courrèges pierwszym zbudowanym przez siebie małym autkiem elektrycznym. W trzydzieści lat później Coqueline trwale otworzyła wrota dla samochodów o napędzie elektrycznym, dzięki rozwiązaniom technicznym jej słynnych prototypów, które wygrywały w swojej klasie imprezy z cyklu Challenge Bibendum. Od kiedy przejęliśmy jej firmę, Coqueline zajęła się tą dziedziną z jeszcze większą pasją, osobiście opracowując innowacyjne projekty, oparte na architekturze i systemach samochodu elektrycznego, by dalej zmieniać nasz sposób i styl życia. Współpraca z Citroënem była dla nas naturalnym posunięciem: chcemy wspierać wszelkie inicjatywy, które przyczyniają się do rozwijania nowych źródeł energii. Do przyszłości w tym zakresie podchodzimy optymistycznie”, mówią Jacques Bungert i Frédéric Torloting.