SamochodyElektryczne.org

Areszt za nielegalne ładowanie i pobranie energii wartej 5 centów

Doładowywanie aut elektrycznych z obiektów publicznych w USA bez zgody właściciela to ryzykowne przedsięwzięcie - już za 5 centów można trafić do aresztu

Nissan Leaf 2013 - zobacz całą galerię

Historia dzieje się na naszych oczach każdego dnia. Niedawno w Stanach Zjednoczonych dokonano prawdopodobnie pierwszego w historii aresztowania za nielegalne ładowanie samochodu elektrycznego. Ciekawe wydarzenie miało miejsce w stanie Georgia, gdzie Kaveh Kamooneh podłączył swojego Nissana Leafa do gniazdka przy szkole, obok której obserwował grę syna w tenisa. Wezwana na miejsce policja po sprawdzeniu sytuacji spisała kierowcę, który jak się okazuje podłączył się bez zgodny zarządcy obiektu argumentując, że nie miał kogo zapytać oraz, że często w obiektach publicznych do gniazdek podłącza się chociażby laptopy - również bez pytania.

Co ciekawe, sprawa miała swój ciąg dalszy po 11 dniach, kiedy wieczorem Kamooneh został odwiedzony przez policję i przetransportowany do aresztu. Ostatecznie po spędzeniu 15 godzin i zapłaceniu kary odzyskał wolność. Absurdalności całej sytuacji dodaje fakt, że wartość pobranej energii elektrycznej nie przekraczała 5-centów.

Komentarze (0)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.