Areszt za nielegalne ładowanie i pobranie energii wartej 5 centów
Doładowywanie aut elektrycznych z obiektów publicznych w USA bez zgody właściciela to ryzykowne przedsięwzięcie - już za 5 centów można trafić do aresztu
Historia dzieje się na naszych oczach każdego dnia. Niedawno w Stanach Zjednoczonych dokonano prawdopodobnie pierwszego w historii aresztowania za nielegalne ładowanie samochodu elektrycznego. Ciekawe wydarzenie miało miejsce w stanie Georgia, gdzie Kaveh Kamooneh podłączył swojego Nissana Leafa do gniazdka przy szkole, obok której obserwował grę syna w tenisa. Wezwana na miejsce policja po sprawdzeniu sytuacji spisała kierowcę, który jak się okazuje podłączył się bez zgodny zarządcy obiektu argumentując, że nie miał kogo zapytać oraz, że często w obiektach publicznych do gniazdek podłącza się chociażby laptopy - również bez pytania.
Co ciekawe, sprawa miała swój ciąg dalszy po 11 dniach, kiedy wieczorem Kamooneh został odwiedzony przez policję i przetransportowany do aresztu. Ostatecznie po spędzeniu 15 godzin i zapłaceniu kary odzyskał wolność. Absurdalności całej sytuacji dodaje fakt, że wartość pobranej energii elektrycznej nie przekraczała 5-centów.
Źródła
- [1] Electric car owner charged with stealing 5 cents worth of juice 11alive.com
Komentarze (0)
Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.