Paryż ma nową sieć punktów ładowania Belib - 60 stacji ze 120-uniwersalnymi ładowarkami i 60-terminalami wolnego ładowania

Stacja ładowania Belib

W styczniu w Paryżu oficjalnie oddano do użytku całkowicie nową sieć punktów ładowania BElib. Sieć składa się z 60 stacji, z których każda posiada trzy miejsca - dwa skrajne dla samochodów oraz środkowe dla jednośladów.

Boczne stanowiska obsługiwane są przez uniwersalne ładowarki o mocy 22 kW (do dyspozycji mamy wszystkie typy gniazd/wtyczek - CHAdeMO, CCS Combo, Typ 2, Typ 3 oraz gniazdo domowe o mocy kilku kW), podczas gdy na środku znajduje się terminal z wyłącznie gniazdem domowym 3 kW. Zakładając pełne obciążenie stacji na trzech stanowiskach, całkowita moc stacji sięga 50 kW. Ciekawostką jest, że kable do ładowania prądem stałym (CHAdeMO i CCS Combo) są zwijane.

Koszt dostępu ustalono na 1 EUR za pierwszą godzinę, ale w kolejnych 15-minutowych okresach koszt rośnie lawinowo, aby uzyskać efekt używania stacji tylko w razie potrzeby do w miarę szybkiego uzupełniania energii (moc 22 kW pobierana przez godzinę wystarczy na ponad 100 km jazdy samochodem elektrycznym).

Sieć BElib kosztowała ponoć 10,4 mln EUR (w przeliczeniu prawie 46 mln zł). Średni koszt infrastruktury to ponad 760 tys. zł za jedną stację. Biorąc pod uwagę co zbudowano, można spokojnie dopisać powyższy projekt do wszystkich pozostałych realizowanych z dotacji lub poprzez działania instytucji publicznych. Swoją drogą z budżetem 46 mln zł w Polsce można byłoby powielić BElib w dowolnym mieście, używając tylko lewej ręki, a pozostała góra pieniędzy i tak wystarczyłaby żeby nigdy więcej nie pracować. Chętnych należy jednak zmartwić tym że w większości polskich miast, uczelni i instytucji rozdzielających dotacje, stanowiska znajomych królików są już mocno obsadzone, więc na ogół nie obywa się bez dodatkowej „inwestycji”.

Stacja ładowania Belib