Amerykańska administracja przedłużyła ulgi podatkowe związane z zakupem samochodów elektrycznych i terminali ładowania także na przyszły rok

Amerykańska administracja przedłużyła ulgi podatkowe związane z zakupem samochodów elektrycznych i terminali ładowania także na przyszły rok. Kupując auto elektryczne wciąż będzie można liczyć na ulgę w wysokości 7,5 tys. USD (niezależnie od lokalnych dopłat stanowych). Znacznemu zmniejszeniu uległy natomiast dopłaty do zakupu i instalacji terminali ładowania, które wyniosą 30% wartości (wcześniej 50%), ale nie więcej niż 1 tys. USD w przypadku terminali przydomowych (wcześniej 2 tys. USD) oraz nie więcej niż 30 tys. USD w przypadku stacji komercyjnych (wcześniej 50 tys. USD).

Miejmy nadzieję, że jest to pierwszy krok na drodze ku likwidacji dopłat do aut elektrycznych i infrastruktury w Stanach Zjednoczonych. Niestety w obecnym socjalistycznym systemie, w którym USA każdego roku z pieniędzy podatników dopłaca setki miliardów dolarów do benzyny, ropy i biopaliw, aby ich cena na dystrybutorze była pozornie niska, dopłaty do EV są pewnego rodzaju złem koniecznym - przeciwwagą.