Tesla Motors pewnym krokiem zmierza na pozycję absolutnego lidera wśród operatorów punktów ładowania. Superładowarki dostarczają więcej energii niż jakiekolwiek inne punkty ładowania

Tesla Motors pochwaliła się w połowie września, że skumulowana ilość dostarczonej energii przez Superładowarki dobiła do 11,8 GWh. Zestawiając to z poprzednimi danymi (wcześniejszy wpis) oraz informacją, że w czerwcu po raz pierwszy przekroczono poziom 1 GWh miesięcznie (wcześniejszy wpis) okazuje się, że w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy ilość dostarczanej energii musiała podskoczyć już do nawet 2 GWh energii miesięcznie. Jest to bardzo duży wzrost obciążeń w stosunku do tempa rozbudowy sieci, jednak jest to możliwe do wytłumaczenia większą liczbą wakacyjnych podróży.

Aktualnie Tesla Motors posiada na świecie ponad 200 stacji szybkiego ładowania (wcześniejszy wpis). Jeżeli rozwój będzie przebiegał w tak szybkim tempie jak dotąd, niewiele miesięcy dzieli nas od momentu, w którym Tesla stanie się absolutnie największym dostawcą energii dla aut elektrycznych (licząc po ilości dostarczanej energii).

Według wyliczeń producenta, pobrana energia wystarczyłaby do przejechania ponad 70 mln km, licząc jednak tylko niecałe 17 kWh/100 km, co z rzeczywistością Modelu S ma niewiele wspólnego.