Droga Renault w dziedzinie sposobów ładowania aut elektrycznych niezmiennie pozostaje kręta i niezgłębiona. Francuska firma niedawno skapitulowała i zaczęła dołączać kable do ładowania ze zwykłych gniazdek tak jak czołówka pozostałych producentów

Renault Zoe

Renault boryka się ze słabszą od oczekiwań sprzedażą modelu Zoe. Jednym spośród wielu przyczyn jest brak kabla ładowania ze zwykłego gniazda domowego w standardzie, co uniemożliwiało doładowywanie u celu podróży (zawodowe terminale wciąż są rzadkością). Szczególnie wiele utyskiwań w tej sprawie pochodziło z największego rynku dla Zoe, czyli z Francji i wkrótce Renault zacznie dodawać taki właśnie kabel w standardzie. Cena dla wcześniejszych nabywców Zoe to aż 590 EUR!

Komunikat prasowy nie wspomina nic na temat kabla 3-fazowego 22 kW (Typ 2/Typ 3), ale prawdopodobnie również będzie on dołączany, ponieważ w przeciwnym razie francuska firma przynajmniej częściowo wyeliminowałaby samą siebie (wiele punktów 22 kW nie ma własnych kabli). Punkty 43 kW mają już własne, dołączone na stałe kable z wtyczką Typ 2, a zatem w ich przypadku problem nie występuje.

Ponoć odświeżona została także oferta na naścienne terminale garażowe Schneider Electric. Cena wersji o mocy 7 kW to 690 EUR, ale dodatkowo dochodzi kompleksowa usługa instalacji zaczynająca się od 300 EUR.

Przy okazji Renault wprowadza możliwość wynajmu długoterminowego ZOE za 169 EUR miesięcznie, przy czym konieczna jest jednorazowa wpłata 2975 EUR oraz producent/dealer pochłania także rządową dopłatę 6300 EUR. Niestety mikroskopijny jest wtedy limit kilometrów - tylko 5 tys. rocznie. Alternatywnie za 199 EUR miesięcznie można liczyć na nieco ponad 12 tys. km rocznie. W obu przypadkach auto nie będzie jednak należało do użytkownika.

Zakup najtańszej z trzech wersji Zoe (Life, Zen i Intens) - Life ma od 4 marca być możliwy od 15190 EUR z VAT (21490 EUR bez dopłaty). Osobno trzeba jednak wybrać okres i plan taryfowy dla wynajmu akumulatorów, ponieważ francuski producent najwyraźniej jeszcze nie pomyślał, że tradycyjna sprzedaż mogłaby pomóc zwiększyć jej rozmiar.