Renault zapowiada nowy zintegrowany napęd trakcyjny o mocy 65 kW
Renault, podobnie jak wcześniej Nissan, wprowadza nową generację napędów trakcyjnych, które charakteryzują się większym stopniem integracji
Renault zapowiedziało niedawno nowy napęd trakcyjny dla modelu Zoe. Nadal będzie to jednostka synchroniczna z uzwojeniem wzbudzenia w wirniku o maksymalnej mocy 65 kW oraz maksymalnym momencie obrotowym 220 Nm, ale zaprojektowana przez Renault. Wcześniej tego typu silniki dostarczała firma Continental. Silnik Renault jest ponoć o około 10% mniejszy oraz co ciekawe chłodzony powietrzem zamiast cieczą.
Francuska firma zaprojektowała także pozostałe elementy (między innymi falownik), integrując ze sobą poszczególne moduły, dzięki czemu sumarycznie obniżono rozmiar napędu o około 25%. Jak widać na załączonych ilustracjach, nie ma już chociażby zewnętrznych połączeń kablowych. Renault chwali się wyższą sprawnością, która ma ponoć zmniejszyć zużycie energii o około 8% i prawdopodobnie o tyle także wzrośnie zasięg Zoe.
Z prezentacji wynika, że Renault nadal stosować będzie system Chameleon, czyli wykorzysta napęd trakcyjny do ładowania zamiast osobnej pokładowej ładowarki. W tym miejscu dokonano jednak ogromnej zmiany, bowiem według doniesień, Renault porzuca moc 43 kW (pobieraną z trójfazowych terminali Typ 2) i w nowej wersji będzie oferować możliwość ładowania tylko do maksymalnie 22 kW. Podobno wynika to z rzadkiego wykorzystywania 43 kW, ale dodatkowym powodem może być chęć zwiększenia niskiej sprawności przy ładowaniu niewielkimi mocami rzędu 3 kW (z domowej instalacji 1-fazowej).
O tym, że stawianie na sieć terminali ładowania prądu przemiennego o mocy 43 kW jest ryzykowną strategią o małych szansach na komercyjny sukces (w stosunku do ładowania prądem stałym) wiedzieliśmy już dawno temu. Jeżeli Renault rzeczywiście porzuci opcję 43 kW w zasadzie żaden samochód produkowany seryjnie nie będzie już wykorzystywał takiego poziomu mocy i ta funkcjonalność w wielu punktach ładowania będzie niewykorzystana. Posiadacze aut Renault ZOE aktualnej generacji nie będą mogli liczyć na rozwój tego typu infrastruktury i podobnie jak nabywcy nowej generacji w zasadzie stracą możliwość uzupełniania energii w 30 minut. Być może z biegiem czasu, aby posiadać opcję ładowania w 30 minut, Renault doda port ładowania prądem stałym CCS/Combo 2, ale wtedy zupełnie sens przestanie mieć system Chameleon. Tak czy inaczej, wycofanie się z 43 kW byłoby kolejną woltą w wykonaniu Renault, które od początku zupełnie gubi się w standardach ładowania i nie potrafi wybrać jednej spójnej strategicznej drogi rozwoju.
Nowej wersji Zoe można spodziewać się wiosną. Nowe napędy trakcyjne będą produkowane z zakładzie Renault w Cléon we Francji, co zapowiadano już w 2011r.
Źródła
- [1] Renault media.renault.com
- [2] An open letter to Renault myrenaultzoe.com
Komentarze (0)
Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.