SamochodyElektryczne.org

Daimler znów przyłapany na podglądaniu konkurencji. Tym razem zwinął StreetScootera?

Daimler próbuje podglądać samochody elektryczne liderów branży w coraz bardziej arogancki sposób - niemieckie media podają, że zwinięto StreetScootera i zabrano do laboratorium

StreetScooter - zobacz całą galerię
StreetScooter StreetScooter

Der Spiegel opublikował artykuł, z którego wynika że Daimler/Mercedes pod przykryciem wymyślonej firmy transportowej wziął udział w demonstracji elektrycznego vana StreetScooter, produkowanego przez spółkę należącą do Deutsche Post DHL.

Auta miały być testowane przez firmy zainteresowane kupnem. Ekipa zamiast testować auto na wyznaczonym obszarze, wybrała się w trasę, nie będąc jednak świadoma, że auto jest monitorowane przez GPS (nie ma to jak fachowcy). StreetScootera wytropiono w Stuttgarcie w obiekcie należącym do Daimlera i po zapukaniu do drzwi zażądano zwrotu.

Swoją drogą trudno powiedzieć, czemu firmy nie stać na to, żeby faktycznie jeden egzemplarz StreetScootera kupić i sobie testować.

Niecne praktyki branży motoryzacyjnej to jej chleb powszedni. Afera goni aferę, a te nienagłośnione piętrzą się całymi stertami.

W przypadku Daimlera jest to podobno standardowa praktyka, aby auta konkurencji zbadać. Jedne mogą być nabywane/wynajmowane, a inne jak pokazuje przykład StreetScootera... zabłądzą. W przypadku DHL sprawa jest o tyle ponura, że niemiecka poczta nie znalazła swego czasu wsparcia w przemyśle motoryzacyjnym, który okazał się niechętny dostarczać sensowne auta elektryczne. Trzeba było posiłkować się start-upem, żeby mieć pojazdy elektryczne produkowane samodzielnie. Dziś jest to w Niemczech jeden z najpopularniejszych EV (w niektórych miesiącach najpopularniejszy), który w siedem miesięcy ma na koncie 2153 nowych rejestracji (ponad dwa razy więcej niż nowy Nissan Leaf)!

„Last spring Daimler/Mercedes, the world’s number one truckmaker, was caught with its pants down by the Deutsche Post DHL Group. During a testing day organised by DP-DHL, which was presenting its self-developed electric van, the StreetScooter, one of its vehicles being trialled by potential customers went way outside the test drive area, with its GPS showing it was en route to Stuttgart.

What happened? Apparently Daimler/Mercedes – using a fake company name to claim they were a nursing service provider – hijacked the vehicle and took it to their testing lab. But, as Der Spiegel reported, the GPS system betrayed them. DP-DHL went to Stuttgart, knocked on Daimler’s factory door, and took their e-van back.

No apologies from Daimler – ‘a common procedure’ so they claimed.”Euractiv

Tesla Model X

W źródle [3] można znaleźć artykuł jak w grudniu 2017r. Daimler wypożyczył na 7 tygodni i rozłożył na części pierwsze Teslę Model X, celem dogłębnych testów auta, z którym konkurować będzie model EQC. Testy były ekstremalne i częściowo niszczące.

„During the rental period, the car was apparently disassembled and screwed together again. In addition, it was tested under extreme conditions - including heat, on a vibrating track and a traction track.

In the original lease [agreement] with Sixt, however, both the disassembly and use on test tracks were not disclosed. At the end of the rental period, the vehicle was returned with damages in five-digit [figures, in Euros].”Jalopnik

Tesla Semi

Wkrótce podobny los może spotkać Tesla Semi, co nawet zostało w arogancki sposób zapowiedziane przez szefa działu ciężarówek Daimlera (Martin Daum):

„If Tesla really delivers on this promise, we’ll obviously buy two trucks — one to take apart and one to test because if that happens, something has passed us by. But for now, the same laws of physics apply in Germany and in California.”Electrek

Za podesłanie linka dzięki dla czytelnika, piero.

Komentarze (0)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.